Pokazywanie postów oznaczonych etykietą myslovitz. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą myslovitz. Pokaż wszystkie posty

20091222

myslovitz

: kiedy? 16.12.2009 : gdzie? stodoła : kto? myslovitz :

środowego wieczoru kontynuacja. publiczność, mam wrażenie, delikatnie zmęczona supportem, wyraźnie niecierpliwiła się na występ swoich idoli z myslovitz. licznie zgromadzony tłum w większości stanowiła młodzież, ale obecni byli również bardziej dojrzali słuchacze - i w czasie koncertu bawili się równie dobrze, jak młodziaki. co więcej, wprawne oko potrafiło z lasu głów wyłowić twarze fotografów znanych z fosianego światka... pozdrawiam! ja sam na muzyków czekałem dość niecierpliwie, a to dlatego, że o ich koncertowym graniu słyszałem wiele. wiele dobrego, nawet od antyfanów zespołu. mi zawsze było nie po drodze na ich koncerty, bo albumowo bardzo mnie nie przekonywali. no i nie zawiodłem się i potwierdzam - myslovitz na żywo brzmi bardzo fajnie, dźwięki nie są już takie gładkie i okrągłe, wręcz cukierkowe. nawet w osłuchanych hitach pojawiają się godne uwagi zadziorne dźwięki, dalekie od płytowej monotonii. fajnie, miło i przyjemnie, tylko czemu fani tacy niemrawi?
światło, to odrębna historia tego koncertu. z punktu widza - ładnie wyglądające, tworzące przestrzenne efekty, no bomba. do fotografowania, trochę gorzej... najpierw będzie kolorowo
a potem b&w:

setlista:
1. moving revolution
2. aleksander
3. siódmy koktajl
4. za zamkniętymi oczami
5. nocnym pociągiem aż do końca świata
6. do utraty tchu
7. w 10 sekund przez całe życie
8. życie to surfing
9. bar mleczny korova
10. z rozmyślań przy śniadaniu
11. marysia
12. kilka uścisków, kilka słów
13. my
14. sprzedawcy marzeń
15. mieć czy być
16. chłopcy
17. długość dźwięku samotności
18. ściąć wysokie drzewa
19. the iris sleeps under the snow
20. znów wszystko poszło nie tak
encore:
21. good day my angel
22. sei tang kya
23. james
24. peggy brown
25. chciałbym umrzeć z miłości