20090904

majka, zdrowiej!

dzisiejszego poranka, robiąc poranną prasówkę internetową, natknąłem się na bardzo lakoniczną informację o wypadku Mai Włoszczowskiej, naszej srebrnej medalistki w mtb z pekinu. news był bardzo niepocieszający, ponieważ składał się praktycznie z dwóch zdań, z których wynikało mniej więcej to, że wypadek był bardzo poważny, bo Nasza Mistrzyni wylądowała z wielkim impetem na skałach. niestety ta przygoda odebrała Mai nie tylko możliwość startu w sobotnim wyścigu, ale przede wszystkim uniemożliwiła Jej zdobycie w tym roku złota mś, a wierzę, że tak by się stało... ogarnęło mnie niemałe przerażenie, emocje udzieliły się również społeczności nocnego roweru. szybko powstała idea zorganizowania się i popełnienia czynu, którym moglibyśmy pokrzepić Maję. przechodząc od słów do czynów, umówiliśmy się na 21.30 tam-gdzie-zawsze, czyli pod metropolitanem. mimo zbliżającego się deszczu frekwencja była wysoka, przybyło 30 osób. w miarę szybko udało mi się wybrać kadr, a po szybkiej konsultacji ustawienia i oświetlenia z suchym (dzięki za pomoc!), rozpoczęliśmy przymiarki do zdjęcia. no i efekt jest taki:żeby nie było, że jesteśmy takimi jeźdźcami bez twarzy, to poczyniłem również zdjęcie typu 'klasa 8b, a po prawej nasz wychowawca, a po lewej pani dyrektor'pomysłodawcą ostatniego zdjęcia... tego, które najbardziej (imho) jest najbardziej wymowne jest drZbuszu, wyznawca filozofii BiO (dla niewtaejmniczonych - Blat i Ogień). także serdecznie życzymy szybkiego powrotu do zdrowia i... zastosuj się do wskazań nocnej ekipy! szanownym NRowcom dziękuję za cierpliwe modelowanie przez godzinę. no i w sumie, panu deszczu też się należą podziękowania, bo się wszystko tak ładnie świeci, o!

7 komentarzy:

  1. z całą powagą: PIĘKNY gest!
    daliście radę...
    ukłony

    OdpowiedzUsuń
  2. Panie, żeś zamówił ten deszcz, tej!
    Efekt jest mega.
    Na ostatnim zdjęciu widzę ducha.

    OdpowiedzUsuń
  3. Najlepsze jest NAKURWIAJ MAJU :D the best :D

    OdpowiedzUsuń
  4. heh, dziękować za komentarzy, dziękować.
    pomysł Cygara, realizacja moja i oświetleniowca Suchego.

    Majka już na wolności (w sensie wyszła ze szpitala), więc czas na nakurwianie! :]

    OdpowiedzUsuń
  5. ale zajebiozaaaa :)

    ps. a ten kwiatek nawet mnei rozjebal ze tak wyszedl .. z fotą nic nie robilam

    OdpowiedzUsuń
  6. Synku jestem z Ciebie dumna i ciszę się że masz TAKICH przyjaciół
    Gocha

    OdpowiedzUsuń