jak co roku, w ramach francophonic festival odbywają sie koncerty mniejsze i większe, ale wszystkie nawiązujące do kultury francuskiej. w sobotę w stodole wystąpiły 3 zespoły z kobietami na czele - mademoiselle karen, berry i gaba kulka. na pierwszy ogień poszła dunka, znana z zespołu cześka co śpiewa, czyli karen. w czasie swojego występu, jak zwykle oczarowała publiczność swoją francusko-angielsko-duńsko-polską konferansjerką i bardzo lekkim podejściem do muzyki, której wydźwięk jest bardzo żartobliwy. do tego rewelacyjnie szybko wpada w ucho i zapada w pamięci. w czasie koncertów karen zabawom z muzyką i instrumentami nie ma końca, poza tym nie często zdarza się, żeby to kobieta grała na saksofonie. a wszystko to utrzymane w delikatnym stylu retro. pod koniec, gościnnie na scenie pojawiła się gaba w celu poplumkania na klawiszach i zaśpiewania jednego kawałka. karen fajna jest!
20100325
mademoiselle karen
jak co roku, w ramach francophonic festival odbywają sie koncerty mniejsze i większe, ale wszystkie nawiązujące do kultury francuskiej. w sobotę w stodole wystąpiły 3 zespoły z kobietami na czele - mademoiselle karen, berry i gaba kulka. na pierwszy ogień poszła dunka, znana z zespołu cześka co śpiewa, czyli karen. w czasie swojego występu, jak zwykle oczarowała publiczność swoją francusko-angielsko-duńsko-polską konferansjerką i bardzo lekkim podejściem do muzyki, której wydźwięk jest bardzo żartobliwy. do tego rewelacyjnie szybko wpada w ucho i zapada w pamięci. w czasie koncertów karen zabawom z muzyką i instrumentami nie ma końca, poza tym nie często zdarza się, żeby to kobieta grała na saksofonie. a wszystko to utrzymane w delikatnym stylu retro. pod koniec, gościnnie na scenie pojawiła się gaba w celu poplumkania na klawiszach i zaśpiewania jednego kawałka. karen fajna jest!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
podobają mi się oba dyptyki, zarówno ten złożony ze zdj. nr 3 i 4, jak również 7 i 8. natomiast nr 11 jakoś do mnie nie mówi.
OdpowiedzUsuńdla mnie karen jest w pewien sposób magiczna, jej koncerty mają specyficzną atmosferę. i ma fajne rajstopki :]
Jaaakie ma Karen fotogeniczne nóżki!
OdpowiedzUsuńkoncert super, zdjęcia - chyba przez ilość przedmiotów w tle - mniej, jednak te ulubione na dziś to, po Ewie - 3,4 i 7,8. oraz 10, 11. do zdjęć typu 15 mam chyba słabość, bo stodoła to miejsce okrutnie brzydkie, ale tak podświetlona wygląda rewelacyjnie ;)
OdpowiedzUsuń--> Ewa:
OdpowiedzUsuńmi się najbardziej jednak podoba no. 3, a 11 jest taka słoneczna, wakacyjna i w ogóle och i ach - pełen luz.
--> Cześ:
oj ma, a w czasie występu gościnnego u gaby miała jeszcze inne rajtki i też była fotogeniczna. tylko światła nie było :(
--> Agt:
to nie w tle te graty, tylko własnie w pierwszym planie były... no cóż, taki urok. fajnie, że ładnie zaświecili :]