w juwenaliowo-piątkowy wieczór w progresji przed bardzo nieliczną publicznością wystąpił zespół, który udowodnił, ze feniks nie musi być złoty, żeby zachwycać. okazało się że może być czarny, a na dodatek kaleki. otóż brytyjski oktet crippled black phoenix pokazał, jak się gra z fantazją. ale po kolei - rozgrzewką publiczności, całkiem udaną, zajęli się warszawiacy z nao. rock pocztowy ostatnio robi się bardzo popularny, a młode zespoły dają sobie z nim całkiem nieźle radę. zagrali całkiem w porządku, bez przynudzania i zbędnego rozwlekania się. niemniej jednak, droga przed nimi jeszcze długa, mam nadzieję, że dużo bardziej rozświetlona, niż mała scena w progesji...
20100516
crippled black phoenix
w juwenaliowo-piątkowy wieczór w progresji przed bardzo nieliczną publicznością wystąpił zespół, który udowodnił, ze feniks nie musi być złoty, żeby zachwycać. okazało się że może być czarny, a na dodatek kaleki. otóż brytyjski oktet crippled black phoenix pokazał, jak się gra z fantazją. ale po kolei - rozgrzewką publiczności, całkiem udaną, zajęli się warszawiacy z nao. rock pocztowy ostatnio robi się bardzo popularny, a młode zespoły dają sobie z nim całkiem nieźle radę. zagrali całkiem w porządku, bez przynudzania i zbędnego rozwlekania się. niemniej jednak, droga przed nimi jeszcze długa, mam nadzieję, że dużo bardziej rozświetlona, niż mała scena w progesji...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
najbardziej ze wszystkich numer: 9 i 19
OdpowiedzUsuńzdjęcia w bewu bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuń