20100307

lao che

: kiedy? 2010.03.06 : gdzie? palladium : kto? lao che :

lao che na żywo nie widziałem od czasów wydania powstania warszawskiego. zawsze mi było na ich koncerty jakoś nie po drodze, mimo że to jeden z moich ulubionych polskich zespołów. w końcu jednak okazja się nadarzyła i wybrałem się do warszawskiego palladium. mimo konkurencyjnego koncertu w stodole, chociaż target raczej trochę inny, klub był wypełniony po brzegi. jako, że impreza zaczęła się wielce punktualnie, to spóźniłem się na bajzla i dotarłem dopiero na połowę występu radio bagdad. nigdy wcześniej nie słyszałem ich na żywo... i nieszczególnie znam ich dokonania muzyczne. na podstawie 5 kawałków stwierdzam, że grają całkiem sympatycznego rocka, może delikatnie zbyt ugładzonego... ale na support się nadają, jak najbardziej. do wybuchu agresji doprowadziło mnie zachowanie publiczności, która ciągle skandowała lao che! lao che!, podczas gdy na scenie całkiem sprawnie grał zupełnie inny zespół. słabe, tym bardziej, że panowie dawali radę!na gwiazdę wieczoru nie trzeba było długo czekać i bez zbędnego gadania, zaczęli grać. w czasie koncertu pojawiły się utwory pochodzące ze wszystkich krążków zespołu, ze szczególnym uwzględnieniem tych pochodzących z ostatniego albumu prąd stały/prąd zmienny. i dobrze, bo bardzo zyskują przy ponownym spotkaniu - na żywo. spisało się nagłośnienie, ze światłem było trochę gorzej, ale za to w międzyczasie pojawiały się atrakcyjne wizuale. to, co cieszyło najbardziej, to atmosfera panująca wśród publiczności. nawet na koncertach metalowych często nie ma takiego radosnego młyna pod sceną, a audytorium nie reaguje tak żywiołowo na zespół. przyznać trzeba lao che, że grają na 110%, a ich brzmienie na koncercie powoduje to, że ciało samo zaczyna pląsać i skakać. +10 punktów do wszystkiego otrzymuje, za żywiołowość, skoczność i całokształt - denat, czyli pan od samplera.
zdjęcia bez szału, ale kilka więcej można zobaczyć jeszcze na cgm.pl.
setlista:
1. historia stworzenia świata
2. krzywousty
3. godzina w
4. chłopacy
5. pigularz
6. urodziła mnie ciotka
7. czas
8. bóg zapłać
9. populares (homotwist)
10. sam o'tnosc
11. wielki kryzys
12. tramwaj
13. hydropiekłowstąpienie
14. kanały
15. do syna józefa cieślaka
16. kryminał
17. drogi panie
18. czarne kowboje
19. prąd stały / prąd zmienny
encore:
20. stare miasto
21. astrolog
22. hiszpan

4 komentarze:

  1. jakie ładne światełko! jakie ładne zdjęcia! zachwycam się! proszę o jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  2. ...mialem byc na tym koncercie...

    OdpowiedzUsuń
  3. --> Ewa:
    umówmy się - światełka nie są ładne, zdjęcia są takie SE. więcej nie będzie, o!

    --> patrol:
    żałuj, bo było naprawdę w pytkę.

    OdpowiedzUsuń
  4. to ja nie będę się z panem umawiać. O! :]

    OdpowiedzUsuń